15 49.0138 8.38624 1 1 4049 1 http://www.notespomyslow.pl 300
theme-sticky-logo-alt

Siła woli to mit

Siła woli nie działa

Siła woli nie działa już kilka minut po przebudzeniu.

Szokujące? Może.

Prawdziwe? Prawdopodobnie.

Skąd to wiem? Bo sama sprawdziłam. No i jeszcze do tego przeczytałam mądrą książkę na ten temat.

Dzisiaj więc subiektywna dawka najważniejszych wniosków z książki pod tytułem „Siła woli to mit! Znajdź ukryte klucze do sukcesu”.

 

Mięsień siły woli

Siła woli jest jak mięsień. Im częściej jej używasz, im bardziej intensywnie jej używasz, tym szybciej się męczy i przestaje działać tak efektywnie, jak byś chciał.

I faktycznie często zdarza się tak, że twoja siła woli nie działa już po zaledwie kilku minutach poranka. Dlaczego? Bo krzątając się rano po domu podjąłeś już tyle decyzji i dotarło do ciebie tyle bodźców zewnętrznych, że twój mięsień siły woli po prostu się wyczerpał.

 

Decyzje, decyzje, od rana decyzje…

Decyzje o poranku? No chyba żartujesz. Jakie decyzje można podejmować z samego rana? I to jeszcze takie, żeby totalnie wyczerpać siłę woli.

A no można, bo okazuje się, że wcale nie muszą to być decyzje o zdobywaniu świata i dotyczące wielkich, ambitnych celów.

Siła woli nie rozróżnia czego dotyczy decyzja. Ma po prostu decyzję do podjęcia, a każda decyzja zjada trochę tej siły woli.

No to jedziemy z przykładami porannych decyzji:

  • Wstać od razu czy zrobić krótką drzemkę?
  • Kawa czy herbata?
  • Herbata czarna czy zielona?
  • Z cukrem czy bez?
  • W co się ubrać?
  • Jaka jest dzisiaj pogoda?
  • Czy mam zabrać parasolkę?
  • Co zjem na śniadanie?
  • Czy na pewno wszystko spakowałem?
  • Co zabrać dzisiaj na lunch? …

Generalnie dopisz do tego tak dużo pytań i decyzji, jak tylko chcesz. Każdy inaczej spędza swój poranek, ale to o takie właśnie drobne rzeczy chodzi.

Pomyśl sobie, że w ciągu dnia takich drobnych decyzji podejmujesz tysiące.

Nic dziwnego, że wieczorem już jakoś nie chce ci się trzymać diety i wcale nie masz ochoty iść na trening i trzymać się swojego super planu. Bo zauważ – to kolejne decyzje do podjęcia. Zjeść coś słodkiego czy nie? Iść na trening czy usiąść i poczytać książkę? I tak dalej…

 

Jak nie siła woli, to co?

Jak więc widzisz, siła woli to nie jest super moc, która rozwiąże wszystkie twoje problemy, jak tylko będziesz mieć jej więcej lub będziesz ją mieć silniejszą. A najczęściej tak sobie właśnie myślisz – „Nie udaje mi się, bo nje mam wystarczająco dużo silnej woli”.

Siła woli naturalnie się wyczerpuje, no tak już po prostu ma. Jak więc sprawić, żeby jednak trzymać się swoich postanowień i realizować swoje cele?

Zadbać o swoje środowisko. To twoje najbliższe otoczenie najbardziej wpływa na to, co robisz i jakie decyzje podejmujesz.

Powtórzmy to jeszcze raz. Skoro na sile woli możesz polegać tylko częściowo, to musisz tak zmodyfikować swoje otoczenie, aby pomagało ci podejmować te właściwe
decyzje (właściwe czyli takie, na których tobie zależy).

 

Przygotowanie i przewidywanie

Wiesz, że rano ciężko ci wybrać się na trening lub spacer?

  • To sobie przygotuj śniadanie, które rano już będzie czekać w lodówce. Będzie się dało szybko je zjeść i nie tracić niepotrzebnie czasu na przygotowania, które jakimś dziwnym sposobem zazwyczaj przeciągają się w czasie i są dobrą wymówką, żeby w końcu na ten trening nie iść (no bo przecież nie ma już czasu).
  • Przygotuj też ciuchy na trening, żeby rano nie zastanawiać się, w co się ubrać.

Jak widzisz, zasada jest prosta. Jeżeli możesz coś sobie wcześniej przygotować, i przygotowanie to zmniejszy twój tak zwany „próg wejścia” w jakąś czynność, to po prostu to zrób.

Dzięki takim przygotowaniom wyeliminujesz kilka, czasami nawet kilkanaście, małych decyzji, jakie musiałbyś podjąć i jakie osłabiły by twoją silną wolę. Tworzysz otoczenie najbardziej sprzyjające temu, co chcesz realizować.

 

Brutalna prawda

I tutaj niestety, albo może i stety, bo zależy z której strony na to popatrzysz – wniosek jest dosyć brutalny. Jeśli nadal przebywasz w środowisku, które ci nie służy, to znaczy, że ci z tym dobrze i nie zamierzasz tego zmieniać
Władza jest w twoich rękach. Absolutna władza.

 

Środowiska wzbogacone

Warto wiedzieć, że istnieją dwa skrajne środowiska wzbogacone. Tak nazywa je autor książki – skrajne środowiska wzbogacone.

  1. Pierwsze z nich to takie, w którym mamy wysoki poziom pozytywnego stresu, ale jednocześnie skupienie na maksa.
  2. Drugie nastawione jest w stu procentach na regenerację i odpoczynek.

I tutaj nie ma miejsca na negocjacje. Potrzebujesz obydwóch tych środowisk.

 

Środowisko #1

To pierwsze najczęściej związane będzie z twoją pracą.

I to znowu Ty jesteś swoim ekspertem. Ty najlepiej wiesz, w jakim otoczeniu dobrze ci się pracuje, w jakim otoczeniu najłatwiej Ci się skupić (nic się nie rozprasza, możesz spokojnie wykonywać swoje zadania, jesteś super efektywny).

Pytanie tutaj zatem brzmi – co zmienić w twoim otoczeniu, aby pracowało ci się lepiej?

 

Środowisko #2

Drugie skrajnie wzbogacone środowisko nastawione jest na regenerację i odpoczynek.

Uwaga! W żadnym wypadku nie wolno ci go ignorować.

Jeśli chcesz pracować na wysokich obrotach i w bardzo dużym skupieniu, to nie ma opcji, żeby nie zadbać o swój odpoczynek i regenerację. W pracy musisz mieć energię. Energia podobnie jak siła woli, wyczerpuje się i trzeba zadbać o to, aby ją odnowić – naładować swoje przysłowiowe baterie.

Dobrym pomysłem na całkowity reset, odpoczynek i regenerację jest zrobienie sobie jednego dnia w tygodniu całkowicie offline. Bez telefonu w dłoni, bez sieci fifirifi, bez pikających ciągle komunikatorów i bez social mediów.
Naprawdę warto dać swojej głowie trochę przestrzeni i uciąć nieustanny zalew bodźców.

 

Tu i teraz

I jeszcze jedna, bardzo istotna moim zdaniem rzecz, którą biorę dla siebie z lektury książki „Siła woli to mit…”.

Jeśli gdzieś jesteś, to właśnie tam powinieneś być.

Generalnie sprowadza się to do tego, że nie powinieneś myśleć w pracy o domu, a w domu o pracy.

Jak zwykle łatwiej powiedzieć niż zrobić natomiast, biorąc znowu pod uwagę to, że jesteśmy w stanie kontrolować własne otoczenie, możesz zadbać o rytuały, które będą oznaczały zakończenie danego trybu funkcjonowania.

  • Kończę pracę, czyli na przykład robię szybkie podsumowanie tego, co udało mi się w danym dniu osiągnąć i planuję kolejny dzień. To oznacza definitywny koniec pracy.
  • Możesz też wymyślić sobie swój mały rytuał na początek dnia. Może dobra kawa** czy chwila na pogaduchy ze współpracownikami a potem siadamy do swoich zadań.

**Tutaj Wstaw sobie cokolwiek, co pozwoli ci dobrze zacząć dzień.

 

Na dobry koniec

Podsumowując, siła woli jest jak mięsień i bardzo szybko się męczy.

Musisz więc zadbać o swoje środowisko/otoczenie, bo na nie masz największy wpływ. Ono z kolei oddziałuje na ciebie i na to, w jaki sposób pracujesz.

Nie działaj zatem na autopilocie. Naprawdę zastanów się, co na Ciebie wpływa i w jaki sposób? A potem zmień to, co totalnie wyczerpuje twoją siłę woli.

Do dzieła!

KATEGORIA:Cele, Inspiracja
POPRZEDNI WPIS
Dwa małe kroki dzielą Cię od efektywnych powtórek materiału podczas nauki
NASTĘPNY WPIS
Istnieją 3 podstawowe potrzeby ludzi związane z motywacją. Czas poznać najważniejszą…

Uwielbiam ciastka i inne słodycze więc mój blog również wykorzystuje ciasteczkowe pliki (tzw. cookies). Korzystając ze strony notespomyslow.pl wyrażasz na to zgodę. Szczegóły

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki

Zamknij