Najtańsza forma uczenia się to…
„W dzisiejszej gospodarce wiedzy, jeśli nie umiesz się szybko uczyć, to czekają Cię ciężkie czasy”
— Peter Drucker
Umiejętność uczenia się nowych rzeczy oraz stosowanie nowej wiedzy w praktyce to zdecydowanie kluczowe kwestie dla wszystkich, którzy nie chcą stać w miejscu. Jak zdobywać nową wiedzę, aby nie wydać przy tym fortuny? Okazuje się, że wystarczy „tylko”, albo „aż” jeśli spojrzeć na to z drugiej strony, czytać książki.
Czytanie książek to zdecydowanie najtańsza forma uczenia się. Naprawdę tak jest i spróbuję wam pokazać dlaczego. Tak wiem, że można w dzisiejszych czasach znaleźć całe mnóstwo darmowych materiałów – jak najbardziej korzystam i was również namawiam. Jednak bardziej konkretna, bardziej specjalistyczna wiedza już trochę kosztuje ? – Wracamy zatem do książek.
Książki
Zaraz pewnie niektórzy z was zaczną krzyczeć, że książki są przecież bardzo drogie. Spróbujmy cenę książki pokazać w innej perspektywie.
Ucząc się czegoś albo zgłębiając dane zagadnienie najłatwiej sięgnąć po jakiś poradnik. Średnio tego typu książka będzie miała 200 – 300 stron i pewnie zapłacisz za nią maksymalnie do 40zł. Niby nie dużo, no ale jak się uczysz, to pewnie takich poradników trzeba będzie kupić kilka. To prawda, ALE …
Czy zdajesz sobie sprawę, że to, co autor opisuje na stronach ok. 300 stronicowej książki, to najczęściej ekwiwalent kilkugodzinnego wykładu z danego tematu? Jak myślisz, ile musiał byś zapłacić, za całodniowe szkolenie z trenerem z danego zakresu? Podpowiem ci, co najmniej kilka razy więcej. Co najmniej, bo jeśli chcesz uczyć się od najlepszych w danej dziedzinie, to cenę książki spokojnie pomnóż sobie kilkanaście razy…
E-booki
Idziemy dalej…
Jeśli cena książki drukowanej jest zbyt wysoka, poszukaj tego samego tytułu w formacie e-book. Ich ceny są zazwyczaj niższe bo nie ma kosztów druku, dostawy itp. Najlepiej jest mieć czytnik, który można zabrać ze sobą wszędzie (ich ceny również nie są wysokie, a to jednorazowy wydatek i mamy swoją małą bibliotekę zawsze przy sobie). Jeśli jednak czytnika nie posiadasz, zawsze można czytać e-booki na laptopie, albo nawet na komórce – wystarczy tylko odpowiednia (darmowa) aplikacja.
Jeśli chodzi o książki w formatach elektronicznych, to pamiętajcie, że jest jeszcze opcja wykupienia sobie abonamentu miesięcznego, który daje wam dostęp do całej biblioteki różnych publikacji (np. na Legimi). W takiej opcji koszty jednej książki są naprawdę symboliczne. Wystarczy, że przeczytacie 2-3 pozycje w miesiącu.
Audiobooki
I teraz słyszę ponownie niektórych z was, krzyczących, że nie mają czasu na czytanie. No bo to jednak trzeba usiąść, mieć chwilę spokoju i skupienia, a przecież o to tak trudno. Rozumiem. Jest i na to rozwiązanie. Możemy ukraść trochę czasu na czytanie dzięki audiobookom. Dzięki formatowi audio możesz czytać w samochodzie, jadąc autobusem do pracy, podczas spacerów, treningów albo wykonując prace domowe… Dla chcącego nic trudnego.
I tutaj kwestia kosztów wygląda podobnie jak w przypadku e-booków. Najbardziej opłaca się wykupić abonament (Storytel / Audioteka itp.) i mieć dostęp do całej gamy publikacji. Pojedyncze audiobooki czasami mogą faktycznie być droższe niż książki drukowane. Ja od dłuższego czasu korzystam ze Storytel i serdecznie polecam. Koszty są naprawdę małe. W miesiącu potrafię przesłuchać od 2 do 6 książek płacąc za to niecałe 30zł – łatwo policzyć, jaka to wtedy cena za pojedynczą książkę – śmiesznie mała!
Audiobooki mają jeszcze jedną przewagę nad książkami drukowanymi (obojętne czy tradycyjnie na papierze czy w formacie cyfrowym). Nie dość, że słuchanie możesz połączyć z innymi czynnościami, to jeszcze w tym samym czasie na pewno uda ci się przesłuchać więcej, niż przeczytać. Prawie każda aplikacja do odsłuchiwania audiobooków będzie miała opcję przyspieszenia odtwarzania nagrania. Zamiast więc słuchać książki w standardowym tempie, możesz ją przesłuchać 1,5 albo 2 razy szybciej. Uwierz mi, nie ucierpi na tym odbiór i zrozumienie. Na początku będzie trzeba się tylko przyzwyczaić do szybciej wypowiadanych zdań.
I jak w takiej perspektywie wyglądają książki?
Dla mnie bardzo korzystnie. Wiedza od najlepszych ekspertów za niewielkie pieniądze.
p.s. A czy ktoś pamięta jeszcze o istnieniu biblioteki? Tam książki można wypożyczyć za darmoszkę 😉
0 KOMENTARZ